-
Moi mali Wyspiarze długo czekali na swoje kalkomanie. Ja czekałem razem z nimi, pełen obaw, bo w tej skali tak naprawdę nigdy nie wiadomo jak będzie wyglądał efekt końcowy i czy gdzieś po drodze nie kropnąłem się ćwiartkę milimetra. Po nałożeniu kalek kamień spadł mi z serca. Wszystko pasuje do siebie jak ulał. Londyńczyk dostał swojego Laphroig’a (moja ulubiona whisky) i małą reklamę […]
-
Prace przy czterech jednostkach pływających pomału posuwają się naprzód. Z powodu grubego błędu musiałem zacząć od nowa kadłub Pioniera i poprawić nadbudówki Smoka. Jak na razie tylko „Nurek” idzie mi dość gładko i wydaje się, że wysforował się na czoło stawki. Mam jeszcze zagwozdkę, czy wszystkie szpeje pokładowe odlewać wraz z kadłubem, czy jako osobne drobiazgi. Obie opcje mają swoje zalety i wady. […]
-
W tym tygodniu wybrałem się do Gdyni na spotkanie z kilkoma znajomymi modelarzami. Modelarskie plotki przeplatałem wizytami w muzeach i jednostkach pływających. Udało mi się nawet dostać na „Generała Zaruskiego”, który akurat cumował nieopodal „Sołdka”. Pięknie odrestaurowana jednostka bardzo mnie zainspirowała. A może by tak spróbować zrobić takiego w siedemsetce… no pomyślę. Z wielką radością skonstatowałem, że kultowa makieta portu w Pucku Andrzeja […]