-
Smoczysko pod biało czerwoną banderą. Na żywo wash wygląda dużo delikatniej, bo wieczorne światło na moim warsztacie zawsze wyciąga wszystko co najgorsze 🙁 Pewnie i tak bosman przeciągnął by załogę pod kilem, gdyby tak zapuścili mu okręt, ale nie lubię takich zupełnie czystych jednostek. Wanty z wyblinkami to trawiona blaszka. Na zdjęciu wygląda na sporo za grubą. Na żywo tylko trochę. Może kiedyś […]
-
Zanim poskładałem do kupy oba „Pioniery” naszło mnie dziwne wrażenie, że te statki to jednak straszne szkaradzieństwa. Jakieś takie nieproporcjonalne, pokraczne, z wielkim dziobem i z niedokończoną rufą. Ale gdy zacząłem mozolnie ubierać kadłuby w relingi, schody i maszty już zaczęło się robić lepiej. Po dodaniu pajęczyny want i całej reszty olinowania dwa motorowczyki zaczęły przypominać jednostkę, którą w połowie lat 80tych zobaczyłem […]
-
ET21 zwany Sputnikiem, to mój ulubiony elektrowóz. Zrobiłem dla siebie dwie sztuki, w dwóch odmiennych malowaniach. Model z elementami fototrawionymi, pomalowany farbami Vallejo i szybami z Humbrolowskiego Clearfix’a. Na wystawie w Krakowie jedna z lokomotyw wzięła udział w sesji z modelem w skali H0 dzięki czemu łatwo porównać różnicę w skali 🙂